www.poloniaurugwaj.fora.pl

Andreas

Witam
Znalazłem stronę z nieruchomościami "gallito" i tam są ceny podawane w czymś takim U$S. Mam pytanie do tubylców, czy to ceny w dolarach US czy w Urugwajskim peso.
Czy znacie jakieś inne strony z ofertami nieruchomości?
Jakie miasta polecacie?

Szczęśliwego Nowego Roku.

beny

To pewnie urugwajskie peso. 1 PLN ok. 6 Pesos
Jak znalazłeś tę stronę to wrzuć na forum.

Andreas

oto linki stron z nieruchomościami które udało mi się znaleść:
[ gallito(kropka)com(kropka)uy/inmueble ]
[ buscandocasa(kropka)com/ ]
[ alamaula(kropka)com(kropka)uy/l/departamento-casas-en-venta/S34O3/page:8 ]

System nie pozwala mi na podawanie pełnych adresów stron.

beny

Jednak coś mi nie pasuje z tymi cenami w Urugwaju; pierwsza zbrzegu nieruchomość 125000 pesos to by było 21000pln?
Tu link:http://www.gallito.com.uy/13012013/6993097/Inmuebles/Casa_Venta

Andreas

WItam
Też mam wątpliwości i dla tego chciałem zapytać "tubylców".

beny

Przeglądałem dosyć dokładnie oferty biur nieruchomości. Ceny mieszkań i domów w Urugwaju są "zabójcze". Taniej jest w UE.

wooltex

Witam,
oznaczenia walut w Urugwaju są następujące;
- peso $
-dolar amerykański U$S

Co do cen domów to dużo zależy jaki dom i w jakim miejscu. Najczęściej emigranci kupują domy na Costa de Oro czyli wzdłuż rzeki del Platy od Montevideo po Punta del Este.
Pozdrowienia
Henryk

wooltex

beny

Jeśli cena wyniosła 60000€ to rzeczywiście niedrogo. Pytanie, co dalej? Rolling Eyes

Kupisz, a Urugwaj powie, że nie możesz mieszkać, bo musisz mieć pobyt.

wooltex

W Urugwaju może każdy obcokrajowiec kupić nieruchomość;
Warunki;
-Paszport i viza wjazdowa
-Kasa legalnie wywieziona z kraju, deklarowana przy wylocie jak również po przylocie do Uy przez celników na lotnisku.
-znaleźć dom który cię interesuje i notariusza który sfinalizuje transakcję.
Do ceny domu musisz doliczyć ok. 8% kosztów dodatkowych (notariusz, podatek etc.
Mieszkać możesz i sto lat, nie musisz się nigdzie meldować ale...
... przy wjeździe otrzymujesz turystyczną wizę pobytową na 90 dni z opcją bezproblemowego przedłużenia na dalsze 90 dni - koszt ok. 1000$
I teraz po upływie 180 dni musisz na 24 godz. opuścić Uy np. zrobić sobie wycieczkę do Buenos Aires i po powrocie z jednodniowej wycieczki... znowu dostajesz 90 dniową wizę + opcja przedłużenia.

Do uzyskania potu stałego tzw. Residenci potrzebujesz:
- paszport
- 2 zdjęcia
- poświadczenie z miejscowej policji o miejscu zamieszkania - pokazujesz rachunki za prąd i wodę na twoje nazwisko i policja wystawia ci "meldunek" na świstku.
W Ministerio de Interior (spraw zagr.) w MVD składsz podanie o pobyt stały i na poczekaniu otrzymujesz certyfikat na wystawienie Ceduli.

W ciągu 7-10 dni otrzymujesz tzw. Cedula Idenentidad Provisorio (dowód osobisty) na okres 1 roku i jesteś Rezydentem.
W okresie ok 180 dni musisz przedstawić jeszcze inne dokumenty (świadectwo niekaralności, międzynarodowe świadectwo urodzenia i udowodnić że będziesz miał z czego żyć w Uy. Dziś jest to dochód mies. 500 U$D na osobę, na rodzinę również ta sama suma. Cedula Provisorio nie daje ci prawa do pracy.
Pozdrowienia

beny

Czy wystarczy zaświadczenie z polskiego banku, że mam odpowiednią ilość środków na zakup nieruchomości?

wooltex

Oczywiście, jak najbardziej. Pieniądze można potem przelać na jakieś konto, najlepiej konto notariusza.

beny

A jakie zainteresowanie Urugwajczycy przejawiają Unią Europejską a szczególności Polski?
Ktoś np słyszał, że szukają miejsca na życie w Polsce?

wooltex · Wysłany: Sob 12:38, 02 Mar 2013 Temat postu:

Młodzi wykształceni przede wszystkim bardzo dobrzy informatycy, lekarze częściowo zarażeni już konsumpcją wyjeżdżają do Europy ale głównie do Hiszpanii (język) lub do USA. Polska dla nich to Papież, Wałęsa i Holocaust. Pozo tym biała plama na mapie Europy. Przecie w Urugwaju nie ma nawet przedstawicielstwa polskiego, ambasady, konsul tylko honorowy. Nikt w Polsce nie dba o promocję kraju. Ale ogólne nastawienie do Polaków b. pozytywne.
Unia Europejska? Po co im? Mają przecież telewizję, widzą że unia ledwo zipie a wierz mi, z oddali wszystko widać wyraźniej.
Po drugie mają swoją - MERCOSUR (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Chile i ostatnio Venezuela.